Niemiecki kierowca Nick Heidfeld powiedział reporterom w Bahrajnie, że pragnie jak najszybciej rozstrzygnąć kwestię dotyczącą jego przyszłości w BMW Sauber.
W ostatnich tygodniach pojawiały się pogłoski, że Heidfeld mógłby przejść do zespołu Toyota, ale on sam twierdzi, że wolałby pozostać w BMW.„Nie chcę czekać zbyt długo” powiedział Nick. „Im wcześniej się dowiem, tym lepiej. A myślę, że nie mam się raczej czego obawiać. Wolałbym jednak już teraz mieć pewność.”
Zapytany o to, czy BMW to pierwszy zespół, który brał pod uwagę, odpowiedział: „Tak, jestem bardzo zadowolony z zespołu. Jesteśmy konkurencyjni.”
„Lepiej być nie mogło, przez ostatnie półtora roku zrobiliśmy fantastyczne postępy” dodał Nick. „Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Ale całkiem szczerze, to nie oczekiwałbym, że będzie tak dalej przez najbliższe kilka lat.”
„Nasz cel to mistrzostwo, więc musimy być przygotowani na komplikacje i niepowodzenia. Na dłuższą metę, myślę jednak, że możemy powalczyć o tytuł.”
W 2005 roku Heidfeld podpisał z BMW umowę na czas trzech lat, ale ostatni rok trwania kontraktu jest już w zasadzie opcjonalny. Mówi się, że BMW na pewno nie zrezygnuje z Roberta Kubicy i kierowcy testowego Sebastiana Vettela.
Heidfeld jak na razie doskonale spisał się na starcie sezonu 2007, i sam przyznaje, że nie spodziewał się, aby zespół aż tak zbliżył się do początku stawki.
“Po wynikach testów widzieliśmy, że jesteśmy mocni, ale nie myślałem, że pójdzie aż tak dobrze. Sądziłem raczej, że Renault pokaże więcej” powiedział Heidfeld. „Byli całkiem szybcy podczas kilku testów przed pierwszym wyścigiem i myślałem, że trudno będzie ich prześcignąć. W ostatnich dwóch wyścigach byliśmy od nich lepsi, więc jest naprawdę lepiej niż można się było spodziewać.”
12.04.2007 17:58
0
On chce jak najszybciej przedłuzyc kontrakt dopóki Kubica nie pokazał czegos lepszego...
12.04.2007 18:31
0
Czyżby Nicki bał się sportowej złości ze strony Kubicy...który po dwóch nieudanych wyściagach może przyćmić jego osiągnięcia! Bój się, bój,nadchodzi czas na innych.
12.04.2007 19:05
0
Fakt, że kierowca stara się wykożystać dobry dla siebie okres do negocjacji nowego kontraktu to przecież normalna rzecz. :-0 jak widać to Nick ma ciśnienie a nie Robert :-)
12.04.2007 19:34
0
biedny Nick:) poczekajmy az Robert dostanie w pełni sprawny bolid, wtedy zobaczymy Kubice zamiast Hamiltona na podium, a Nick jest teraz dobra, regularna maszynka do zbierania punktów dla BMW, jakby nie patrzeć, przydaje sie zespołowi
12.04.2007 21:07
0
@Grossinho - popieram, a od siebie bym dodał że Nick robi szum wokół siebie bo nie wiadomo jak długo będzie się udawała ta "dywersja" z bolidem Kubicy
12.04.2007 21:31
0
Z tego co "słychać" na europejskich stronach to faktycznie Nick ma największy problem (nie życzę mu żle).Mowa jest o tym ze w związku z tym ,że Nick bardzo błysnął w dwóch pierwszych wyścigach to teraz Mario ma problem czy go zostawić (zgodnie z opcją) czy też dać szansę Vettelowi.Z kolei nie ma co zrobić z Vettelem gdyby Nick zostal (Torro Roso nie interesuje jednoroczny kontrakt z Vettelem).W tym wszystkim cieszy to że Robert nie ma innych opcji (wbrew głupim tekstom pisanym tu przez ludzi ,którzy z F1 spotkali się ...wczoraj.)
12.04.2007 21:46
0
W pełni się zgadzam że Nick chce wykorzystać dobry start na początku sezonu do negocjacji warunków. Słabsza dyspozycja konkurentów choćby nawet z renault i pech naszego Roberta daje mu szansę na punkty. Ale za niedługo podejrzewam że Renault się obudzi a Kubica dostanie sprawny bolid i... nie muszę kończyć ;-)
12.04.2007 21:47
0
Heidfeld jest w pożądku tylko wam polaczką coś pod czaszkami świeci myślicie że dzięki odejściu nicka Kubica wygra, bez sensu, robicie z niego wroga szczerzą kły na siebie teraz i cała współpraca na nic, polski naród porażka nie dziwie się że nie chce do tego koszmaru wracać, jesteście gorsi niż ci kolesie z polsatu hehe
12.04.2007 21:50
0
Trudno mu się dziwić. Będąc na fali chce to jak najlepiej wykorzystać bo wie że może się kolejne 4 miejsce nie powtórzyć. A Robert jest od niego szybszy
12.04.2007 22:11
0
temal,wiedziałem że wrócisz .Cieszę się ,że znowu Cię słyszę.Good Luck pod bananowcem.
12.04.2007 22:59
0
osz w mordę! w końcu spotkałem temala!! ja pierdziu! idę się przespać, by na świeżo czytać te słowa. bo na razie, to nic z nich nie rozumiem:D
13.04.2007 03:22
0
A polskiego się w szkole nie miało?
14.04.2007 00:42
0
jestem popularny zawiajam nogi za pas i lece pozdrowienia nie lubię zasrańców to moja dewiza
14.04.2007 01:02
0
Leć temal leć.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się